Sowa siedząca w środku dnia w blisko ludzi i niezwracająca uwagi na przechodzące osoby z psami to na pewno niecodzienny widok. To również znak, żeby się zatrzymać i sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. I wtedy pojawia się pytanie: znalazłem sowę co robić? Gdzie zadzwonić?
Gdzie zadzwonić jak znajdzie się ptaka?
Gdy zobaczyliśmy sowę siedzącą na przystanku autobusowym w południe, pierwsze co przyszło nam do głowy to kontakt z pogotowiem leśnym.
Kojarzyliśmy pogotowie z Mikołowa, więc poszukaliśmy w Internecie, czy bliżej nas nie znajduje się podobne miejsce. Chcieliśmy dowiedzieć się, czy takie zachowanie sowy jest normalne i czy nie powinniśmy gdzieś głosić znalezienia ptaka w takich okolicznościach.
Kontakt z pogotowiem leśnym i sowiarnią
W pogotowiu leśnym uzyskaliśmy informacje, że sowa może potrzebować pomocy i najlepiej byłoby ją schwytać i zabezpieczyć. Ktoś mógłby do nas przyjechać ale w czasie przekraczającym godzinę.
W tej sytuacji zaczęliśmy poszukiwania hodowli ptaków drapieżnych w bliższej okolicy i natrafiliśmy na pobliską sowiarnię. Tu usłyszeliśmy to samo, aby spróbować złapać sowę. Jeśli ucieknie, to będzie dobry znak, jeśli nie, to powinniśmy ją przywieźć jak najszybciej.
Gdzie jeszcze możesz szukać pomocy?
- Ośrodki rehabilitacji zwierząt. Spis, dane adresowe i zakres działalności znajdziesz na stronie www.gov.pl/web/gdos/wykaz-osrodkow-rehabilitacji-zwierzat
Złapanie i zabezpieczenie sowy
Pierwszy raz widzieliśmy sowę z bliska i jej złapanie było dla nas prawdziwym wyzwaniem.
Postąpiliśmy według wskazówek hodowcy. Pobliscy mieszkańcy pożyczyli nam ochronne rękawice ogrodowe i karton, w samochodzie mieliśmy także prześcieradło.
Właściciel terenu, na którego ogrodzeniu siedziała sowa, udostępnił nam wejście, abyśmy mogli podejść do sowy od tyłu. Sowa była osłabiona, gdyż dała się podejść i złapać za skrzydła.
Następnie zawinęliśmy delikatnie sowę prześcieradłem zostawiając odkrytą tylko głowę i umieściliśmy w kartonie.
Tak zabezpieczoną sowę zawieźliśmy samochodem do sowiarni.
Ratunek w ostatniej chwili
Na miejscu sowę zabrał hodowca aby jak najszybciej ją nakarmić. Na szczęście przyjęła pokarm co było dobrym znakiem. Okazało się, że sowa była bardzo wycieńczona i straciła na wadze – ratunek przyszedł w ostatniej chwili.
Hodowca odczytał obroczkę sowy i powiązał ją z ogłoszeniem informującym o zaginięciu puchacza bengalskiego w okolicy. Ptak został w sowiarni jeszcze kilka dni, aby odzyskać siły i później wrócił do właściciela.
Jak znaleźliśmy sowę – ZOBACZ NASZ FILM
Znalazłem sowę co robić? Podsumowanie
Poniżej kilka wskazówek, które zebraliśmy na podstawie naszej historii:
- Reaguj i nie bądź obojętny. Jeśli podejrzewasz, że zwierzę potrzebuje pomocy, a nie jesteś pewien co robić, zadzwoń do ośrodka rehabilitacji zwierząt lub na straż miejską.
- Zadbaj również o swoje bezpieczeństwo. Dzikie zwierzę i drapieżny ptak, mogą poczuć się zagrożone jeśli się do nich zbliżysz.
Zobacz też: Dzik w lesie co robić?
Spodobał Ci się nasz artykuł?
Zostaw po sobie ślad w komentarzu poniżej, a także odwiedź nasze profile społecznościowe!
Źródła: Film https://www.youtube.com/@PoszedlemSiePrzejechac
Zdjęcie główne: Canva.com